czwartek, 28 sierpnia 2014

Dożynki w Gminie Kępno


Gmina Kępno obchodziła uroczystości Święta Plonów we wsi Kierzno.
Uroczystości Dożynkowe rozpoczęły się Mszą Św. Dziękczynną w kościele parafialnym w Kierznie. Następnie z placu przy kościele wyruszył barwny korowód dożynkowy, który prowadzili dumnie jeźdźcy konni. W pierwszych bryczkach zasiedli włodarze miasta i starostowie dożynek, senator Andżelika Możdżanowska, radny sejmiku województwa Wielkopolskiego Andrzej Mroziński, radni, zaproszeni goście i sołtysi.  W korowodzie swoich reprezentantów miały prawie wszystkie wioski Gminy Kępno. Licznie zgromadzona publiczność podziwiała przejazd nowoczesnych maszyn rolniczych. Z nostalgią w oczach widzowie obejrzeli również prezentujące się w korowodzie wyciągnięte jakby z starych kronik filmowych sprzęty i urządzenia, który kilkadziesiąt lat temu były marzeniem każdego rolnika.
Na placu przed salą OSP  przybywających gości witali: sołtys Kierzna Ewa Pastusiak oraz  Eugeniusz Przybył - radny Gminy Kępno.
Podczas obrzędu  dożynkowego starostowie dożynek Emilia Głowiak i Paweł Pałka   przekazali chleb z tegorocznych plonów  i wieniec Dożynkowy  na ręce gospodarza gminy burmistrz Anieli Kempa i przewodniczącego Rady Miasta - Krzysztofa Dąbrowskiego, którzy podzielili się tym chlebem z mieszkańcami i zaproszonymi gośćmi.

Burmistrz Aniela Kempa w swoim wystąpieniu dziękowała rolnikom za ich ciężką pracę.  Podziękowania dla rolników za trud i pracę  kierowali włodarze  gminy i powiatu kępińskiego.  Senator Andżelika Możdżanowska z dumą podkreślała swoją tożsamość i pochodzenie.
W imieniu ministra rolnictwa Senator Możdżanowska wspólnie z Burmistrzem Gminy, starostą powiatu kępińskiego i przewodniczącym rady Gminy wręczyła medale najbardziej zasłużonym rolnikom.
Część oficjalną uświetnił występ dzieci ze szkoły podstawowej w Kierznie. Wieczorem mieszkańcy tłumnie przybyli na koncert szlagierów  śląskich w wykonaniu Teresy Werner. Mieszkańcy bawili się do białego rana przy muzyce zespołu Kanion.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Człowiek z pasją


Swoje hobby ma każdy. W końcu wszyscy poświęcamy się czemuś w wolnym czasie. Osoba, która o swoim hobby może opowiadać godzinami i nie zanudzi słuchacza. Ktoś, kto swojemu hobby poświęca każdą wolną chwilę. Prawdziwy pasjonat, należący dziś do rzadkości. Na takie miano zasługuje Grzegorz Michlak, rzeźbiarz z Pomian.

Pan Grzegorz rzeźbiarstwem zajmuje się dopiero od stycznia tego roku. Mimo tak krótkiego stażu zdobył już uznanie w artystycznym środowisku. Koledzy po fachu wróżą mu wielką przyszłość. 

Nie jest to rzeźbiarz typowy. Największą radość sprawia mu wykonywanie dużych, dwu-, trzymetrowych prac. Poza niecodziennymi wymiarami jego dzieł, na uwagę zasługują też narzędzia, jakie do tego wykorzystuje. Jak na rzeźbiarza przystało pan Michlak posiada niemałą kolekcję dłut. Na tym jednak warsztat się nie kończy. Obecne są w nim także piły, frezarki, szlifierki, pilniki elektryczne. To właśnie głównie z pomocą elektronarzędzi kawałek drewna przeistacza się w coś wyjątkowego. 

Na początku swojej przygody z rzeźbiarstwem pan Grzegorz zajmował się płaskorzeźbą. Stworzone przez niego konie wzbudzają szczery zachwyt. Jednak kiedy tylko posmakował tworzenia dużych rzeźb, nie marzył już o niczym innym.Mimo rad starszych kolegów, dobrze zaznajomionych z tą sztuką, pan Michlak niemal od razu zaopatrzył się w podstawowy sprzęt i przystąpił do dzieła.

Dziś, po zaledwie kilku miesiącach, pan Grzegorz pochwalić się może kilkunastoma dziełami sporych rozmiarów. Wszystkie są wspaniałe, a pan Michlak na pewno z chęcią podzieli się z oglądającym historią ich powstania.